Redaktorzy..

Książka dawno zamknięta,
Ale nadal wszyscy czytają. 
Dawno napisana,ale wszyscy chcą edytować. 
Redagowana na mokrym,spleśniałym papierze.
Ale nadal wymaga komentarzy.
Zaczęłam pisać życie do szuflady.
Zakodowanym piórem.
W języku rezerwy. 
Nie trzeba mi nawet czytelników 
Do żadnego rozdziału. 
Nic nie wnosili. 
Formy czy treści. 
Roźdzwiek treści z recenzją. 

Wiadomo tylko jedno.
Trzeba być Galileuszem.
Spalonym na stosie,ale ciągle 
w gwiazdach. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

tam i spowrotem

Wyznanie winy